Zainspirowana rozmową pod jednym z postów, postanowiłam napisać o produkcie, który nie powinien znaleźć się na półkach sklepowych. Ciekawi, dlaczego?
Właśnie dlatego:) To bok mojej przyjaciółki, która, po użyciu tego balsamu doznała silnej reakcji alergicznej. Wszystko by było zrozumiałe (niektóre osoby mogą po prostu nie tolerować jakiejś substancji), gdyby nie fakt, że i ja po pierwszym użyciu tego masła drapałam się po całym ciele (mąż przyjaciółki, wysmarowany, jako królik doświadczalny, miał ten sam problem, co my).
Edit:
Może jest tu ktoś, kto zna się na tym (skład masła isana):
"Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin."
Macie jakieś swoje typy produktów, które absolutnie nie powinny zostać dopuszczone do sprzedaży? Podzielcie się swoim doświadczeniem, może akurat uchronimy kogoś przed nieprzyjemnym rozczarowaniem?
Piszcie w komentarzach o swoich kosmetycznych porażkach, nieporozumieniach, bublach i kitach!:)
Dla mnie mega bublem, a na dodatek drogim jest bronzer do nóg z Lancastera. Moje rozczarowanie tym produktem wyraziłam tutaj: http://subiektywnym-okiem.pl/index.php/kosmetyki-pielegnacyjne/kremy-emulsje/130-lancaster-bronzing-beauty-bronzer-do-n%C3%B3g.html
OdpowiedzUsuńDołączam linka, ponieważ za dużo by o nim pisać. Podsumowując mam w domu mega bubla za 90 zł.
Wiesz, że chciałam go kupić...?:)
UsuńAle nie mieli w drogerii "mojego" koloru- 01.
Kolor 02 jest tak mega jasny, że podejrzewam, że kolor 01 jest praktycznie niewidzialny. Ech... szkoda gadać na ten produkt - skusiłam się ze względu na zachwyt Anny Muchy i dostałam po kieszeni...
Usuńdla mnie Eyeliner w pędzelku z Sephory kolor czarny..
OdpowiedzUsuńtak mnie zaczęły piec i szczypacz powieki ze to jakies nieporozumienie.. nie wspominając ze spuczły mi oczy i powieki i przez tydzien próbowałam to wyleczyc..
nie pamietam ceny ale nie był jakos wybitnie drogi.. zamieszcze zdjecie ;PP
http://i.pinger.pl/pgr72/cf1e7d180017b7044d5051eb/sephora%20eyeliner.JPG
Masakra...
UsuńJak napisałaś, że wstawiasz zdjęcie, spodziewałam się jakiejś wielkiej, napuchniętej powieki:P
włąsnie załuje ze nie zrobiłam :P
UsuńNo mogłaś chociaż skład przytoczyć, znalazł by się winowajca.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie mam, jak...
UsuńMasło należy do mojej przyjaciółki, u której byłam w ten weekend (dzieli nas 6h jazdy pociągiem)
Ale poszukam czegoś w sieci:)
"Skład: Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Ethylexyl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Panthenol, Copernicia Cerifera Cera, Theobroma Cacao Butter, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Isopropyl Palmitate, Carbomer, Phenoxyethanol, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin."
Usuńokropnie to wygląda :(
OdpowiedzUsuńMasakra :(
OdpowiedzUsuńMy z mamą go używamy i jesteśmy zadowolone ;)
ja mam, ale oliwkowy :)
OdpowiedzUsuńrównież dla mnie i dla mamy spisuje się dobrze :)
Ojej, przykro mi, że tak to masło może uczulać. A chciałam sobie je kupić... Teraz się boje zaryzykować. Miałam sól o tym zapachu z tej serii - nie uczulała mnie.
OdpowiedzUsuńMoże wszystko zależy od serii, która trafiła do sklepów...?
OdpowiedzUsuńJa mam to masło, używam jakiś czas i nic się nie dzieje. Używałam go nawet na twarz, ale w tym celu się nie sprawdził, mam skórę ze skłonnością do zapychania a w składzie jest gliceryna, olej kokosowy, masło shea, masło kakaowe. Ale do ciała w moim przypadku jak najbardziej OK ;)
OdpowiedzUsuń