Pamiętacie TEN post? Pisałam w nim o tym, że otrzymałam do przetestowania kosmetyki Farmona z serii Tutti Frutti o zapachu melona i arbuza. Czy się spisały...?;)
Peeling do ciała- GE- NIAL- NY! Absolutny numer jeden. Serio;) Pierwszy peeling, który sprostał moim wymaganiom. Bardzo gęsty (nie wypada ze słoika odwróconego do góry dnem), napakowany ścierającymi drobinkami do granic możliwości i baaardzo soczyście pachnący:)
Mus do ciała- Ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję. Rewelacyjnie nawilża i pięknie pachnie. Świetna opcja, żeby użyć tuż po prysznicu, tak "na szybko", bo wchłania się błyskawicznie.
Żel pod prysznic- Idealny na lato. Lekki, owocowy, bardzo nawilżający.
Olejek do kąpieli- Pięknie pachnie, świetnie się pieni i tworzy w łazience niesamowitą atmosferę. Dużym plusem jest to, że nie pozostawia żadnego osadu w wannie.
Żel pod prysznic- Idealny na lato. Lekki, owocowy, bardzo nawilżający.
Olejek do kąpieli- Pięknie pachnie, świetnie się pieni i tworzy w łazience niesamowitą atmosferę. Dużym plusem jest to, że nie pozostawia żadnego osadu w wannie.
Krem do rąk- używam codziennie, bez przerwy i jestem zachwycona:) Pachnie "Świętami":) Pomarańczami i goździkami. Plus- nie klei się i zatyczka jest bardzo wygodna.
Maska do stóp- Zmiękcza, nawilża, wygładza... Achy i ochy;) Używam co wieczór i jestem zadowolona.
recenzja super, także warto coś zakupić z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej polecam peeling. Mój numer jeden!;)
Usuń